Jeszcze 15 lat temu wszystko wydawało się proste - na ścianach nowych i poddanych termorenowacji domów królowały tynki cienkowarstwowe.
Można było wybrać fakturę - baranek, lub kornik oraz rodzaj tynku - głównie między mineralnym a akrylowym, choć tynki silikatowe i znacznie rzadziej, ze względu na wysoką cenę, silikonowe też miały swoich amatorów. Dziś pozornie wiele się nie zmieniło - klasyczne tynki wciąż wydają się królować na rynku, ale coraz częściej zyskują godnych siebie rywali.
Głównym są okładziny ceramiczne - cegły klinkierowe, elewacyjne oraz płyty ceramiczne. Cegły klinkierowe, stosowane często w bardziej ekonomicznej wersji płytek, to materiał o bardzo dobrych parametrach użytkowych. Klinkier jest materiałem bardzo wytrzymałym, znacznie mniej nasiąkliwym niż cegły elewacyjne, bardziej od nich odporny na mróz i brud. Jest też oczywiście droższy.
Ciekawym materiałem są ceramiczne płyty elewacyjne - znacznie lżejsze niż płyty kamienne i łatwe w montażu, choć konieczność montażu na specjalnym ruszcie nie stawia ich w gronie materiałów bardzo atrakcyjnych cenowo. Są jednak znacznie tańsze niż kamień naturalny, który względu na bardzo dobre parametry użytkowe i wyjątkowe właściwości zdobnicze wciąż pozostaje materiałem bardzo atrakcyjnym, którego stosowanie nobilituje inwestora. Jednak ze względów ekonomicznych oraz dużego ciężaru jest coraz częściej stosowany tylko na części elewacji w połączeniu z cegłą, tynkiem lub drewnem.
Bardzo ciekawą alternatywa dla kamienia są płytki elewacyjne z betonu. Posiadają bardzo dobre parametry użytkowe- dużą odporność na warunki atmosferyczne, stosunkowo mały ciężar, a dzięki wieloletnim wysiłkom projektantów i coraz nowocześniejszym sposobom obróbki coraz częściej do złudzenia przypominają kamień łupany.
Pozostając przy porównaniach do kamienia - doskonałą i tańszą alternatywą są specjalne płyty produkowane ze zmielonego kwarcu utwardzonego żywicami. Można je stosować na elewacjach uzyskując efekt piaskowca.Są jednak od niego znacznie lżejsze i łatwiejsze w montażu oraz o połowę tańsze.
Materiałem wciąż popularnym, a nawet zyskującym w ostatnich latach na atrakcyjności jest drewno. Można nim obłożyć wszystkie ściany domu, lub wykończyć tylko fragment elewacji, łącząc z tynkiem, klinkierem, kamieniem elewacyjnym. Ze względu na najniższą z wymienionych materiałów elewacyjnych trwałość na warunki atmosferyczne musi być co kilka lat odpowiednio konserwowane. O ile w osłoniętych od deszczu, śniegu i UV podsufitkach bardzo dobrze do impregnacji i konserwacji nadają się lakiery i lakierobejce, to w odsłoniętych częściach elewacji najlepiej stosować wysokiej klasy oleje.
Coraz większą popularnością cieszy się drewno egzotyczne- bardzo odporne na warunki atmosferyczne i atrakcyjne wizualnie.
Podobnie jak kamień drewno doczekało się również bardzo dużej konkurencji w postaci specjalnych tynków nie tylko do złudzenia przypominających jego wygląd, ale bardzo trwałych, stosunkowo łatwych w montażu i utrzymaniu.
Warto wspomnieć również o deskach z kompozytu. Materiał ten zyskujący coraz większą popularność jako okładzina tarasu - tańsza i mało kłopotliwa w utrzymaniu, coraz częściej optycznie zaczyna nie tylko przypominać, ale nawet przewyższać drewno, co nasuwa analogię do początków rywalizacji okien drewnianych z oknami PCV. Podobnie jak tam zaczynano skromnie od podstawowej gamy kolorystycznej, a doskonale wiemy jak to wygląda obecnie.
Po materiałach stosowanych na elewacje widać najlepiej, w jakim kierunku postępują zmiany na
rynku materiałów budowlanych i wykończeniowych - zmniejszania ceny, wagi, uproszczenia pracy przy zachowaniu zbliżonych parametrów użytkowych. Jest to jednocześnie jeden z nielicznych działów, w których „odchudzanie" materiałów w celu uzyskania niższych kosztów nie przynosi ujemnych skutków dla klienta. Podobnie jest z naśladowaniem kamienia, drewna, metalu - nie mamy wrażenia, że uczestniczymy w jakimś oszustwie. Wręcz przeciwnie - bardzo często efekt tych doświadczeń przewyższa oryginał nie tylko pod względem parametrów użytkowych, ale również wrażeń estetycznych.
Artur Krochmal
DobreBudowanie.pl